Półwysep Antibes

Antibes i Juan-les-Pines

Oba miasteczka leżą na półwyspie Antibes. Kojarzą mi się z naszym Gdańskiem i Sopotem w miniaturze. Jedno z piękną starówką, drugie typowo wypoczynkowe.

Zwiedzanie Antibes można zacząć od Portu, w pobliżu którego znajdują się parkingi samochodowe oraz dworzec kolejowy.

Port Vouban jest jednym z największych portów na Morzu Śródziemnym. Cumują tu głównie luksusowe jachty, niektóre ogromnych rozmiarów.

Port jest położony u stóp fortu Carre, należącego do fortyfikacji Vanbana (wstęp do fortu 3 euro).

Port oddzielony jest od Starego Miasta murami obronnymi. Po zwiedzeniu portu, można zatem przejść do spaceru po Vieille Ville ale wcześniej nieco odpocząć na piaszczystej Plage de la Gravette albo na kamienistej Plage du Port.

Przy murach obronnych od strony portu, zlokalizowany jest plac z wielkim kołem widokowym zwanym Grande Roue.

Na placu rozkładają się karuzele, stragany a zimą usytuowane tu było świąteczne miasteczko z lodowiskiem i jarmarkiem.

Po drugiej stronie murów znajdują się liczne knajpki, z których część prowadzi gastronomię bez przerwy. Kto nie wie wyjaśniam, że we Francji gastronomia serwuje lunche w godzinach 12 – 15, potem knajpki zamykają swe podwoje aby otworzyć w godzinach wieczornych.

Na Starym Mieście znajduje się Chateau Grimaldi, w którym mieści się muzeum Picassa (wstęp 6 euro),

Cathédrale Notre Dame de l’Immaculée Conception (Niepokalanego Poczęcia),

Chapelle Saint Bernardin (14 rue du Dr Rostan), targowisko Marche Provensal. Na targowisku można zakupić lokalne przysmaki, między innymi lokalną przekąskę socca za 2,50 euro.  Obok targowiska, przy 25 cours Massena znajduje się mini muzeum absyntu i Absithe Bar, gdzie serwują ten trunek.

Przy 27 rue de le Republique mieści się cukiernia Atelier Jean Luc Pele, w której można napić się kawy w czekoladowej grocie.

Aby spalić pochłonięte w cukierni kalorie, można zrobić sobie spacer promenadą Amiral de Grasse, która ciągnie się od Plage de la Gravette po bastion Saint Andre, w którym mieści się Muzeum Archeologiczne (wstęp 3 euro) to ok. 1 km.

Od bastionu Saint Andre można przejść w kierunku plaży Salis. Najpierw Pointe de l’Ilette, potem Plage du Ponteil, Plage i Port de la Salis. To kolejny kilometr.

Wycieczka do latarni morskiej Phare da la Garoupe. Można tam podjechać samochodem, można autobusem nr 2 do przystanku Phare du Cap i z niego podejść 1 km. Obok latarni znajduje się kaplica Chapelle de la Garoupe. Ze wzgórza rozciąga się widok na morze i położone nad nim miasto. Znajdziecie tam miejsce do piknikowania, można też posilić się czy napić w znajdującej się na wzgórzu restauracyjce.

Będąc przy latarni pieszo, można zejść do Antibes w okolice plaży Salis ścieżką, przy której znajduje się droga krzyżowa. Wejście na ścieżkę Chemin du Calvaire znajduje sią po lewej stronie kaplicy. Długość ścieżki to ok. 650 m.

Za kolejnym razem udało mi się zwiedzić Villę Thuret.

Pod tą nazwą kryje się ogród botaniczny, który to tak naprawdę zwiedziłam. Jego założycielem był Gustave Thuret, który z miłości do roślin, zasadził w swoim ogrodzie rośliny z całego świata.

Ogród czynny jest od poniedziałku do piątku latem od 8:00 do 18:00 a zimą od 8:30 do 17:30. Niestety w soboty, niedziele i święta jest zamknięty.

Na uwagę w Antibes zasługuje plaża dla osób poruszających się na wózkach, która wydzielona jest z plaży Salis. Aby się na nią dostać, trzeba wcześniej zarezerwować miejsce. Więcej informacji tu https://www.handiplage.fr/guide-touristique/plages-accessibles/label-handiplage-4/antibes-plage-salis

W Antibes znajduje się park rozrywki, do którego jeszcze nie dotarłam i nie wiem czy dotrę. Dla zainteresowanych https://www.marineland.fr

Juan-les-Pins to malownicze miasteczko, leżące w zachodniej części nasady półwyspu Cap d’Antibes. Pins znaczy pinie i rzeczywiście w miasteczku jest ich pełno. Przy Avenue Georges Gallice znajduje się gaj piniowy Jardins de la Pined, w którym odbywają się różne miejskie imprezy, dzieci dokarmiają wiewiórki, a miejscowi grają w bule.

Na skraju parku znajduje się biblioteka. Dla odwiedzających obcokrajowców to zapewne zbyteczna informacja ale mnie podoba się budynek i jego usytuowanie.

Vis a vis biblioteki usytuowany jest nieduży kościół katolicki.

W miasteczku znajduje się promenada du Soleil. Wzdłuż promenady do momentu plaży publicznej, ciągną się restauracje i kafejki. Ciągną się po obu stronach promenady, gdyż swoje stoliki i leżaki mają także na plaży.

Ulica barów, klubów i kafejek to odchodzące od Placu Nowy Orlean: Avenue Georges Gallice oraz Avenue Dr Dautheville i ich przecznice. W sezonie letnim to tu toczy się nocne życie. Avenue Georges Gallice dochodzi do Boulevard Edouard Baudoin, która z kolei dochodzi do promenady. Na obu tych ulicach punkty gastronomiczne poprzedzielane są butikami.

W lipcu w mieście odbywa się Jazz Juan Festival. Na główną scenę wstęp jest biletowany ale na małą scenę w Jardins de la Pined wstęp jest wolny. My należeliśmy do tych słuchaczy, którzy piknikowali na trawniku. Na Boulevard Edouard Baudoin na chodniku wmontowane są płytki z odciśniętymi dłońmi jazzmanów, uczestniczących w festivalach. Wśród nich znalazłam dłoń Ray’a Charles’a oraz Pat’a Metheny.

Cap d’Antibes

To najbardziej wysunięta na południe część półwyspu. Podjeżdżając samochodem, wycieczkę najlepiej zacząć przy końcu Chemin de la Garoupe. Dla zmotoryzowanych jest tu spory parking przy Avenue Andre Sella.

Podjeżdżając autobusem nr 2 lepiej zacząć od drugiej strony. Trzeba wysiąść na przystanku Fontaine i wejść w ulicę Avenue Mrs Beaumont, która prowadzi prosto do willi Eilenroc. Obok bramy do willi jest wejście na ścieżkę.

Dwa razy rozpoczynałam spacer od strony Chemin de la Garoupe a raz od strony willi Eilenroc. Spacerując od drugiej strony, odkryłam tę trasę na nowo.
Trasa ma ok. 2 km plus powrót drogą asfaltową. W sumie pętla ma ok. 4 km.

Trasa przebiega nad urwiskiem ale jest zabezpieczona barierkami.

Po jednej stronie podziwiamy morze, po drugiej wille milionerów, a raczej mury a ponad nimi roślinność ogrodów. Wille są ukryte w ich środku i tylko czasem uda się zobaczyć jakiś fragment.

Przy końcu trasy albo jej początku idąc od willi, mijamy urokliwą zatokę zwaną Zatoką Miliarderów.

Kończąc wycieczkę przy willi Eilenrock, należy iść prosto drogą asfaltową aż do głównej drogi. Tu krzyżują się Avenue Mrs Beaumont i Boulevard J. F. Kennedy. Należy skręcić w prawo w ulicę Kennedy’ego. Potem to już zależy gdzie chcemy dojść: jak na parking to zaraz w prawo w Avenue Tour Gandolphe, która doprowadzi do parkingu na Adre Sella, jak do centrum Antibes, to z Kennedy’ego w Boulevard de la Garoupe. Można też z Avenue Mrs Beaumont skręcić w Boulevard J. F. Kennedy w lewo i iść kierunku Juan-les-Pines.

W 2021 po okresie remontu i pandemii willa Eilenrock została ponownie udostępniona do zwiedzania. Luksusowa willa została zbudowana w drugiej połowie XIX wieku przez bogatego Holendra. Jej nazwa to anagram imienia żony właściciela – Cornelie.

Willa miała kilku właścicieli. O jej historii można przeczytać na stronie miasta https://www.antibes-juanlespins.com/culture/villa-eilenroc

Willę i jej ogrody można zwiedzać w środy i soboty a wstęp jest bezpłatny.

Na terenie posiadłości organizowane są różne imprezy, wtedy willa jest zamknięta dla zwiedzających.

Do Antibes jak i Juan-les-Pins można dojechać pociągiem. Jeśli dalej chcecie podjechać gdzieś autobusem, po drugiej stronie dworca kolejowego w Antibes znajduje się centrum przesiadkowe Pole d’echanges Antibes. Można stamtąd dojechać autobusem nr 6 do centrum Antibes i dalej do Juan-les-Pins, nr 2 do Eden Roc (Cap d’Antibes) – bilet 1,50 euro, i w różnych innych kierunkach. Należy pamiętać, że aby autobus zatrzymał się na przystanku, należy machnąć ręką, aby wysiąść, trzeba nacisnąć przycisk stop przed przystankiem. Rozkłady jazdy na stronie https://www.envibus.fr/communes/antibes-juan-les-pins.html

Kilka słów o gastronomi i cenach. Jak wcześniej wspomniałam, większość punktów gastronomicznych otwiera się w porze lunchu, w godzinach 12 -15. Wtedy poza kartą serwowane są dania dnia plat du jour. Dania te mają ściśle określony skład i cenę. Informacje o plat du jour wypisywane są na tablicach, wystawianych przed barem czy restauracją. Są zazwyczaj atrakcyjne cenowo w stosunku do pozycji z karty. Jest ich ograniczona liczba więc może się zdarzyć, że jeśli zbyt późno przyjdziecie na lunch, nie będzie już porcji.

W Juan-les-Pins plat du jour znajdziecie już za ok. 15 euro np. w Le Ruban Bleu, Le Vogue czy Le Cafe de La Plage. Wszystkie w pobliżu promenady. Taniej zjecie w Le Crystal u zbiegu ulic Georges Gallice i Edouard Baudoin, gdzie zjecie paninis czy sadwiches od 5 euro, sałatki od 12 euro a szczegółowe menu znajdziecie tu http://www.crystal-juanlespins.com/carte-crystal.pdf

Na Starym Mieście w Antibes jest nieco drożej, dania zaczynają się od 19 euro ale nie brakuje punktów z tradycyjnymi bagietami, którymi pojecie już za 5 euro.

Za drinka trzeba zapłacić min. 10 euro, za piwo i lampkę wina nieco mniej. Jeśli załapiecie się na happy hours w godzinach popołudniowych, będzie taniej.

Przykładowe ceny w sklepie:

woda mineralna – 0,67 e
bagietka – 0,95 e
salami 80 g – 2 e
12 jajek – 3,82 e
rillet (siekane mięsko do smarowania) – 3,18 e
ser żółty 200 g – 2,03 e
fasolka szparagowa 1 kg – 2,99 e
ziemniaki 1 kg – 2,19 e
musztarda – 2,23 e
ketchup – 1,33 e
sok pomarańczowy 1l – 1,78 e
cydr – 2,74 e

Ceny na targu:

cytryny 1 kg – 3,90 e
ziemniaki 1 kg – 3,90 e
kalafior 1 szt – 4,20 e
pomidory 1 kg – 6,90 e
cebula 1 kg – 4,90 e
arbuz 1 kg – 3,20 e
brzoskwinie 1 kg – 6,90 e
truskawki 250 g – 5,90

(2018)(2019)(2020)(2021)(2022)

Przejście do strony głównej